sobota, 26 października 2013

Rozdział 19

Justin POV :
Poczułem jak mięśnia zaczynają mi się napinać . Co mam jej powiedzieć? Że to ja go spowodowałem i temu się zdenerwowałem ? No chyba kurwa nie .
-Ja...um..po prostu tak jakoś wyszło . - uśmiechnąłem się do niej lekko . - Może pooglądamy jakiś film ,  co ty na to? - spróbowałem szybko zmienić temat .
-Pewnie . - szybko wyrwała się z moich objęć i ruszyła w stronę telewizora stojącego naprzeciwko . Z szafki pod nim wyciągnęła stosik różnych filmów i podchodząc do mnie podała mi je . - Proszę .
Zacząłem przeglądać różne płyty .
-Romantyk , romantyk , romantyk . - przerzucałem je koło siebie . - Nareszcie coś sensownego horror , pasuje ci?
Widziałem jak lekki grymas pojawia się na jej twarzy .
-Jak nie będę mogła po tym spać to przychodzisz do mnie i będziesz spał ze mną . - powiedziała ze śmiertelnie poważną miną wskazując na mnie palcem ,  po czym oboje wybuchnęliśmy śmiechem .
-Będę kiedy tylko zadzwonisz . - na jej policzki wkradł się lekki rumieniec .
-Daj , włączę . - wyrwała mi z rąk płytę i poszła włączyć film .
Gdy film się zaczął Caitlin szybko podbiegła i wspięła się na łóżko koło mnie .
-Aww, boisz się . - zagruchałem chichocząc z niej .
-Wcale nie , nie jestem mięczakiem . - powiedziała zakładając ręce na piersi .
-Ależ jesteś . - szturchnąłem ją lekko .
-Wcale nie . - naburmuszyła się jak małe dziecko .
-Nie złość się . - trąciłem jej szyje nosem, ona jednak nadal brnęła w swoje i siedziała naburmuszona .
-Cóż....w takim razie....- podsunąłem się bliżej niej a ona spojrzała na mnie jak na wariata . Nie zdążyła nic powiedzieć bo zacząłem ją łaskotać . Dziewczyna wiła się pode mną ze śmiechu .
-P-przestać ! Justin p-proszę ! - błagała przez napady śmiechu . Przestałem na chwilę ale nadal byłem w tej samej pozycji .
-Powiedz że jestem seksowny . - podniosła na mnie brwi .
-Nie jesteś . - wystawiła mi język .
-Nie kuś . - powiedziałem szczerząc się do niej . - Więc nie powiesz ? - Pokręciła przeczącą głową . - Dobrze . - znowu zacząłem ją łaskotać .
-P-przestać !
-Powiedz że jestem seksowny - ze śmiechu zaczynała się już robić czerwona .
-J-jesteś seksowny .
-Głośniej .
-Jesteś seksowny ! - krzyknęła tak że mogę bez wyrzutów sumienia stwierdzić że usłyszałaby to jej mama gdyby telewizor nie był włączony .
Zwinnie oklapnąłem koło niej na łóżku . - No i było tak długo sobie zaprzeczać ? Wszyscy wiedzą że Justin Bieber jest seksowny . - zaśmiała się na mój komentarz .

                                                                               ~.~

Caitlin POV :

Film trwa już godzinę a ja cholernie się boję . Staram się tego nie okazywać bo wiem że Justin by się ze mnie za to nabijał przez kolejny tydzień  . To już pewne że dzisiejsza noc będzie nieprzespana . W tym momencie młoda dziewczyna może w naszym wieku weszła do piwnicy . Nie rozumiem tego , ludzie w tych horrorach są tacy naiwni . W czasie kiedy dziewczyna zeszła po schodach zza ściany wyskoczyła postać . Szybko wtuliłam się w  klatkę piersiową Justina zaciskając oczy .
-Ciii , to tylko film . - owinął ręce wkoło mojej drżącej sylwetki tak jak to zrobił wcześniej . Pocierał dla uspokojenia moje plecy . - Okej starczy na dziś horrorów . - Próbował wstać ale ja mu to kompletnie uniemożliwiłam .
-Jeśli mnie nie puścisz nie wyłączę horroru . - na te słowa szybko odskoczyłam od niego zakrywając twarz ręką , jednak przez szpary między palcami widziałam jak idzie wyłączyć płytę . - I po sprawie .
W drodze powrotnej chłopak wyciągnął swojego iphon'a z kieszeni , chyba żeby sprawdzić godzinę .
-Dochodzi już  20 , muszę się zbierać .
-Naprawdę ? - byłam lekko zawiedziona tym że musiał już iść .
-Chyba że chcesz żeby moja mama mnie zabiła i nie będzie mnie jutro w szkole . - zaśmiał się .
-To lepiej już idź , nie chciałabym żebyś miał przeze mnie przechlapane u mamy .

                                                                            ~.~

Spałam wtulona w Luckiego kiedy obudził mnie hałas za oknem , słyszałam ciche przeklinanie . Podeszłam do okna i zobaczyłam Justina stojącego na trawniku , przeklinał pod nosem bo wywalił śmietnik po drodze . Zaśmiałam się pod nosem z jego głupoty po czym delikatnie otworzyłam okno .
-Co ty tu robisz?! Jest druga w nocy! - krzyknęłam szeptem .
-Bo ja uh....miałem poczucie winy że przeze mnie możesz nie spać w nocy i przyszedłem to sprawdzić . - podrapał się niezręcznie po szyi .
-I co wejdziesz przez okno?
-Zwariowałaś? Nie jestem żadnym spidermanem otwórz tylne drzwi . - po tych słowach chłopak udał się na tyły domu .
Najszybciej jak umiałam zbiegłam po schodach żeby otworzyć mu drzwi . Faktycznie stał przy framudze czekając aż mu otworzę . Szybko otworzyłam drzwi i wpuściłam go do środka . Był koniec października więc chłodne powietrze przedarło się do środka na co lekko zadygotałam .
-A już myślałam że zobaczę cię w roli spidermana . - wydęłam dolną wargę robiąc zawiedzoną minę .
-Ha ha ha . - zaśmiał się sarkastycznie .
-Więc jak widzisz jestem cała i zdrowa a przede wszystkim spałam , no można powiedzieć że do czasu . - zaśmiałam się na wspomnienia wcześniejszych wydarzeń z przed paru chwil kiedy to Justin przeklinał śmietnik .
-Właśnie widzę . Ale i tak wolałem się upewnić .
-Awwww, to słodkie . - zagruchałam
-Mogę być seksowny , przystojny , gorący ale nie słodki . Zapamiętaj to sobie . - Chociaż w pomieszczeniu było ciemno wiedziałam że mówił całkiem poważnie .
-Okej , okej . - podniosłam ręce w geście obronnym . - Rozumiem .
Pomiędzy nami nastała niezręczna cisza .
-Więc...-przeciągnęłam . - Nie chcę cię wyrzucać ale chyba powinieneś już iść moja mama może się w każdej chwili obudzić , a uwierz mi u mnie nie jest codziennością gdy chłopak przychodzi do mnie w nocy .
Już otwierał usta żeby coś powiedzieć ale na górnym piętrze zapaliło się światło .
-Caitlin to ty? - głos mojej mamy dobiegł z góry .
-Tak mamo ! - krzyknęłam . - Schowaj się ! Szybko . - pisnęłam . - Koło schodów ! - chłopak szybko podbiegł tam gdzie go prosiłam i skutecznie schował się w ciemności która tam panowała .
-Córeczko co ty tu robisz o tej porze ? Nie powinnaś już spać ? - zapytała lustrując moją twarz . - I dlaczego siedzisz tu po ciemku ?
-Umm...zaschło mi w gardle i zeszłam się czegoś napić . A nie zapaliłam światła bo nie chciałam cię obudzić . - uśmiechnęłam się niewinnie .
-Ohh... dobrze . W takim razie wracam do łóżka , tobie też to radzę . - mama oddaliła się ode mnie w kierunku z którego przyszła a ja westchnęłam z ulgą .
Szybko podeszłam do miejsca gdzie wcześniej schował sie Justin żeby powiedzieć mu że może już wyjść ale ku mojemu zdziwieniu już go tam nie było . Wzruszyłam ramionami myśląc że może zdążył już wyjść i poszłam na górę do pokoju .
Pchnęłam duże drzwi i gdy tylko znalazłam się w pokoju podskoczyłam łapiąc się za serce a cichy pisk wydobył się z moich ust . Chłopak leżał na moim łóżku słodko śpiąc . Podeszłam do niego chcąc go obudzić ale na marne , Justin spał bardzo głęboko . Po paru nieudanych próbach obudzenia go zrezygnowana delikatnie położyłam się koło niego po paru minutach zasypiając .

                                                                            ~.~

Z mojego głębokiego snu wyrwało mnie pukanie do drzwi . Podniosłam moje ciężkie powieki aby zorientować się co się dzieje . Obok mnie zobaczyłam nadal słodko śpiącego chłopaka za to tuż zza drzwi usłyszałam głos mojej rodzicielki .
-Caitlin wstawaj po spóźnisz się do szkoły . - mówiła lekko pukając w drzwi . - Jeśli się zaraz nie odezwiesz to wejdę i ściągnę cię z łóżka siłą .Okej , wchodzę !

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Awww słodko *.*
Chciałam was też bardzo przeprosić za moją nieobecność i nie dodanie rozdziału w tamtym tygodniu ale wena kompletnie mnie opuściła ;/
Mam nadzieję ze ten rozdział wam się spodobał , za to w następnym coś zacznie się dziać :D
Do następnego ;*

PS.Rozdział nie sprawdzany .

6 komentarzy: