poniedziałek, 22 lipca 2013

Rozdział 3

' Jeśli piśniesz choćby słowo dyrektorowi o tym co stało się wtedy na parkingu gorzko tego pożałujesz . To co robiłem Ci do tej pory to będzie nic w porównaniu z tym co mogę Ci zrobić . '

Wiadomość była napisana literami wyrwanymi ze stron różnych gazet . Wiem że nie mogę nic powiedzieć dyrektorowi , nie po tym co jest tam napisane . Trochę trzęsąc się odłożyłam list do mojego pamiętnika , nie mam już na nic siły najchętniej po prostu bym zasnęła , dla wszystkich byłoby lepiej . Ja nie musiałabym się męczyć i tak samo osoby które kocham nie miałyby ze mną problemu .
Położyłam się z myślą że może jutro będzie lepiej , ale czy to realne . U mnie zawsze musi być coś nie tak inaczej nie było by to moje życie .

                                                                             ~.~
(po pewnym czasie)

Obudziłam się bardzo wyczerpana , nie miałam ochoty na nic chociaż minęło tyle czasu ciągle myślałam o tym liście i co zrobię kiedy wrócę do szkoły , minęły już prawie dwa miesiące od kąt tam nie byłam . Zeszłam powolnym krokiem po schodach do kuchni gdzie mama przyrządzała mi coś na śniadanie . Pachniało wyśmienicie .
-Cześć mamo . - powiedziałam z dużym uśmiechem na twarzy .
-Cześć skarbie, usiądź zaraz będzie jedzenie .
Mama po kilku minutach położyłam na mój talerz coś do jedzenia . Widziałam po niej że coś ją dręczy ale boi się mi o tym powiedzieć bo nie wie jak zareaguje na te wiadomość .
-Mamo coś się stało ? - powiedziałam zachęcając ją do powiedzenia mi o co chodzi .
-Bo wiesz córciu.....nie chodzisz już do szkoły od dwóch miesięcy , wiem ze jest Ci ciężko ale dyrektor dzisiaj do mnie dzwonił żeby poinformować że masz duże zaległości i jeśli w najbliższym czasie nie wrócisz do szkoły to może Cię z niej wyrzucić . - zdenerwowana bawiła się palcami .
Wszystkie kolory z mojej twarzy odpłynęły , czy ona właśnie powiedziała mi że muszę wrócić do tego piekła ? Wstałam zdenerwowana chodząc po całym pomieszczeniu .
-A-ale mamo ja..ja nie jestem gotowa ! - świetnie na dodatek zaczęłam się jąkać .
-Wiem córciu wiem ale ja nie mogę nic na to poradzić - popatrzyła na mnie smutnymi oczami.
Nie mogłam dłużej powstrzymać emocji , pobiegłam cała roztrzęsiona do mojego pokoju . Dlaczego to wszystko przydarza się właśnie mi ? Nie mam najmniejszej ochoty ani chęci wracać do tego piekła . Brad znowu zacznie mnie dręczyć i na dodatek sprawa z dyrektorem dłużej tak nie dam rady . Próbowałam być silna , nawet ostatnio mniej się tnę ale to już mnie przytłacza , zwyczajnie nie wiem co robić . Nie powiem nic mamie no bo jak? 'Hej mamo bo wiesz w szkole jest chłopak który się nade mną znęca i dlatego się tnę a do tego nowy chłopak mnie ostatnio uratował i sprawa trafiła do dyrektora , co ty na to ?'
Zrezygnowana usiadłam na parapecie okna i przyglądałam się krajobrazom za oknem , widzę jak ojcowie bawią się ze swoimi dziećmi , tęsknie za tatą . Z mojego oka popłynęła łza , wszystkie wspomnienia uderzyły we mnie .
-Tato , tato - krzyczałam w stronę taty biegnąc do niego z otwartymi małymi rączkami , miałam wtedy siedem lat .
-Caitlin ! - tato wziął mnie na ręce i zakręcił wokół własnej osi .
-Tak bardzo tęskniłam tatusiu - wtuliłam się w niego .
-Ja też skarbie , ja też - przytulił mnie i pocałował w policzek .
Mój tato był żołnierzem , ciągle nie było go w domu bardzo za nim tęsknie . Zawsze potrafił mnie rozśmieszyć nawet w najgorszych momentach . Pewnego razu jednak nie wrócił gdy mógł . Widziałam dzieci przytulające się do swoich ojców a mojego tam nie było  .
-Mamusiu gdzie jest tatuś?Nigdzie go nie widzę ,tęsknie za nim tak bardzo . Dlaczego go nie ma ?
-Córeczko musimy porozmawiać - widziałam że mama ledwo powstrzymuje się od płaczu.
Patrzyłam jak mama bierze mnie na ręce i siada ze mną na pobliskiej ławce .
-Tatuś już nie wróci córeczko , teraz jest w niebie . Czuwa nad nami jako nasz anioł stróż który zawsze będzie w naszych serduszkach . -  już nie dała rady dłużej powstrzymać łez , podobnie jak ja .
-Pani Williams ? - spytał mamę podchodzący do nas żołnierz . 
-Tak to ja , o co chodzi? - powiedziała lekko ścierając łzy .
-Przy Pani mężu znaleziono to , w jego ostatniej minucie poprosił aby to Pani wręczył - żołnierz podał mojej mamie medalik .
-Dziękuję . - wymusiła lekki uśmiech kiedy jak byłam nadal w nia wtulona .
Mama lekko oddaliła mnie od siebie i spojrzała na moją zapłakaną buzię .
Caitlin...tatuś chciałby żebyś to nosiła . - wręczyła mi medalik , otworzyłam go w środku było zdjęcie mojego taty i mnie , natomiast na drugim cała nasza rodzina . Mama zapięła mi go na szyi . 
Wyciągnęłam z pod koszulki medalik , ten sam który przyniósł ten żołnierz . Otworzyłam go delikatnie żeby niczego nie uszkodzić i zobaczyłam uśmiechniętego tatę i całą naszą rodzinę . Łzy zaczęły turlać mi się wzdłuż twarzy . Tęsknie tak cholernie za nim tęsknie . Otworzyłam swój pamiętnik i zaczęłam pisać .

'Tato dlaczego Cię tu nie ma ?! Tak bardzo za Tobą tęsknie . Za twoim uśmiechem za tym jak umiałeś mnie pocieszyć w każdej chwili . TĘSKNIE ! Wiem ze jesteś na górze i patrzysz na mnie chroniąc mnie . Jesteś naszym aniołem stróżem , ale ja już nie daję sobie rady . Ciągle coś mi się przytrafia . Pragnę abyś mnie przytulił tak mocno i powiedział ze wszystko będzie dobrze . Chciałabym zobaczyć Cię chociaż na chwilę , powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham . BARDZO ZA TOBĄ TĘSKNIE TATO . Bardzo . '
Łzy spadały na kartki papieru a ja siedziałam i ściskałam w dłoni medalik , tak bardzo za nim tęsknie . 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Chciałam podziękować za już ponad 150 wyświetleń i 2 miłe komentarze .
Mam nadzieję że rozdział się podoba . Czekam na szczere oponie . Wspomnienia Caitlin jak i list są napisane pochyłą czcionką ale chyba za bardzo tego niestety nie widać .
Jeśli macie jakieś pytania proszę to mój >>>>>>>>>>ASK<<<<<<<<<<<<

KAŻDY KOMENTARZ MOTYWUJE DO DALSZEGO PISANIA . WYSTARCZY ZWYKŁE 'CZYTAM' :))

4 komentarze:

  1. Płaczę... :'( Nie, to jest niesamowite opowiadanie... Dziękuję za to że piszesz tak wspaniale, dziękuję...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo smutny rozdział ;( Biedna... Ciekawe jak to będzie, gdy wróci do szkoły.. Świetnie piszesz :**
    Talent, talent, talent :D
    Czekam bardzo, bardzo niecierpliwie na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietne opowiadanie, informujesz na tt? Jak tak to moj twitter:
    @claudia0098 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Popłakałam się, wzruszające ;'c.
    No ale, cóż pisz dalejjj ;> ;*

    OdpowiedzUsuń